Drodzy Parafianie i Goście!
„Miej o nim staranie” to hasło tegorocznego Orędzia Papieża Franciszka na XXXI Światowy Dzień Chorego, obchodzony we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes 11 lutego.
Choroba jest częścią ludzkiego doświadczenia. Może jednak stać się czymś nieludzkim, jeśli jest przeżywana w izolacji i opuszczeniu, jeśli nie towarzyszy jej troska i współczucie – pisze Papież w ogłoszonym dziś Orędziu na Światowy Dzień Chorego.
Papież odwołuje się do dwóch fragmentów biblijnych. Pierwszy to wyroczna z Księgi Proroka Ezechiela, mówiąca o tym, jak sam Bóg pasie swoje owce, opiekuje się chorymi i zbłąkanymi. Drugi obraz biblijny to przypowieść o dobrym Samarytaninie, w której opisana została sytuacja zanegowanego braterstwa względem człowieka pobitego i porzuconego przy drodze, a zarazem postawa Samarytanina, który dostrzega to opuszczenie, wzrusza się, współczuje i, udzielając pomocy, zmienia stan rzeczy, stwarza świat bardziej braterski.
Franciszek przypomina, że nigdy nie jesteśmy gotowi na chorobę, a często nawet do przyznania się, że jesteśmy coraz starsi. Boimy się bezbronności, wiemy, że przy obecnej kulturze nie ma miejsca dla kruchości. Może się zdarzyć, że ludzie nas opuszczą, albo że my sami się od nich oddalimy, aby nie być dla nich ciężarem. W ten sposób rodzi się samotność i gorzkie poczucie niesprawiedliwości. W takiej sytuacji trudno też trwać w pokoju z Bogiem. Dlatego, jak pisze Papież, ważne jest, aby cały Kościół skonfrontował się z ewangelicznym przykładem dobrego Samarytanina i stał się faktycznie szpitalem polowym.
Ojciec Święty przypomina, że pandemia Covid-19 ukazała ograniczenia systemu służby zdrowia. Dlatego też w każdym kraju trzeba szukać strategii i środków, by każdy człowiek miał zapewniony dostęp do służby zdrowia.
Choroba jest częścią ludzkiego doświadczenia. Może jednak stać się czymś nieludzkim, jeśli jest przeżywana w izolacji i opuszczeniu, jeśli nie towarzyszy jej troska i współczucie – pisze Papież w ogłoszonym dziś Orędziu na Światowy Dzień Chorego.
Papież odwołuje się do dwóch fragmentów biblijnych. Pierwszy to wyroczna z Księgi Proroka Ezechiela, mówiąca o tym, jak sam Bóg pasie swoje owce, opiekuje się chorymi i zbłąkanymi. Drugi obraz biblijny to przypowieść o dobrym Samarytaninie, w której opisana została sytuacja zanegowanego braterstwa względem człowieka pobitego i porzuconego przy drodze, a zarazem postawa Samarytanina, który dostrzega to opuszczenie, wzrusza się, współczuje i, udzielając pomocy, zmienia stan rzeczy, stwarza świat bardziej braterski.
Franciszek przypomina, że nigdy nie jesteśmy gotowi na chorobę, a często nawet do przyznania się, że jesteśmy coraz starsi. Boimy się bezbronności, wiemy, że przy obecnej kulturze nie ma miejsca dla kruchości. Może się zdarzyć, że ludzie nas opuszczą, albo że my sami się od nich oddalimy, aby nie być dla nich ciężarem. W ten sposób rodzi się samotność i gorzkie poczucie niesprawiedliwości. W takiej sytuacji trudno też trwać w pokoju z Bogiem. Dlatego, jak pisze Papież, ważne jest, aby cały Kościół skonfrontował się z ewangelicznym przykładem dobrego Samarytanina i stał się faktycznie szpitalem polowym.
Ojciec Święty przypomina, że pandemia Covid-19 ukazała ograniczenia systemu służby zdrowia. Dlatego też w każdym kraju trzeba szukać strategii i środków, by każdy człowiek miał zapewniony dostęp do służby zdrowia.
Dodano 05 Feb 2023 przez Redaktor
Powered by CuteNews