Za nami uroczystość Wszystkich Świętych oraz wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Przez cały miesiąc, w szczególnej modlitewnej pamięci będziemy mieć zmarłych z naszych rodzin, krewnych, znajomych, przyjaciół, kapłanów. W ich intencji będziemy codziennie modlić się podczas nabożeństw wypominkowych sprawowanych codziennie w Kolegiacie Żuławskiej o godz. 17:30. Ponadto Msza święta gregoriańska będzie odprawiana codziennie od 3 listopada do 2 grudnia. Do soboty, 14 listopada, można składać kartki na wypominki roczne, które już od 15 listopada odprawiane będą według nowej listy.
Wypominki to szczególna pamięć o zmarłych. Polegają na wyczytywaniu imion i nazwisk osób nieżyjących. Zanoszone są za nich też modlitwy i śpiew. Tradycja sięga X wieku. Kościół nieustannie powierza w modlitwie zmarłych, gdyż droga do wiekuistego odpoczynku jest, dzięki Miłosierdziu Boga, zawsze otwarta. Jan Paweł II w rozważaniach na „Anioł Pański” w listopadzie 2003 roku powiedział: „Modlitwa za zmarłych jest ważną powinnością, bowiem nawet jeśli odeszli w łasce i w przyjaźni z Bogiem, być może potrzebują jeszcze ostatniego oczyszczenia, by dostąpić radości nieba”. Wypominki są po to, abyśmy mieli pewność, że za kogoś się modlimy. Często nie wiemy, kto potrzebuje naszego wsparcia duchowego, ale że ludzie go potrzebują, to jest oczywiste. Widzimy, że są grzechy, słabości, upadki. Dlatego nasza modlitwa za zmarłych jest niezbędna. Tę modlitwę powinniśmy składać poprzez ręce Matki Najświętszej. Ona wie najlepiej komu jest potrzebna.
W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno toteż trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał sam biskup, a nie ksiądz. Następnie wyliczano imiona świętych Wreszcie trzecia lista, którą również czytał biskup, zawierała imiona zmarłych. Te trzy listy recytowano jednym ciągiem; dzieliło je tylko trzykrotne, krótkie odezwanie się chóru. Na koniec biskup śpiewał uroczystą modlitwę, w której prosił Boga, aby wpisał imiona żywych i umarłych pomiędzy wybrańców. Z czasem, dyptyki zastąpiono wspomnieniami nie zawierającymi już imion wszystkich wiernych, o których Kościół pamięta, lecz tylko imiona jednego czy kilku wskazanych celebransowi. Dzisiejsze wypominki, są właśnie kontynuacją starożytnych dyptyków i mają podobny sens. Są wyrazem miłości i jedności całego Kościoła: pielgrzymującego na ziemi i tego, który przeszedł już granicę śmierci. Pisząc imiona zmarłych na kartkach wypominkowych, a następnie je odczytując wyrażamy wiarę, że ich imiona są zapisane w Bożej księdze życia. Znaczenie wypominek jest tym większe, że podobnie jak w starożytności, tak i dzisiaj, związane są one z Eucharystią.
Wszystkim parafianom i gościom życzymy Bożego Błogosławieństwa!
Wypominki to szczególna pamięć o zmarłych. Polegają na wyczytywaniu imion i nazwisk osób nieżyjących. Zanoszone są za nich też modlitwy i śpiew. Tradycja sięga X wieku. Kościół nieustannie powierza w modlitwie zmarłych, gdyż droga do wiekuistego odpoczynku jest, dzięki Miłosierdziu Boga, zawsze otwarta. Jan Paweł II w rozważaniach na „Anioł Pański” w listopadzie 2003 roku powiedział: „Modlitwa za zmarłych jest ważną powinnością, bowiem nawet jeśli odeszli w łasce i w przyjaźni z Bogiem, być może potrzebują jeszcze ostatniego oczyszczenia, by dostąpić radości nieba”. Wypominki są po to, abyśmy mieli pewność, że za kogoś się modlimy. Często nie wiemy, kto potrzebuje naszego wsparcia duchowego, ale że ludzie go potrzebują, to jest oczywiste. Widzimy, że są grzechy, słabości, upadki. Dlatego nasza modlitwa za zmarłych jest niezbędna. Tę modlitwę powinniśmy składać poprzez ręce Matki Najświętszej. Ona wie najlepiej komu jest potrzebna.
W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno toteż trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał sam biskup, a nie ksiądz. Następnie wyliczano imiona świętych Wreszcie trzecia lista, którą również czytał biskup, zawierała imiona zmarłych. Te trzy listy recytowano jednym ciągiem; dzieliło je tylko trzykrotne, krótkie odezwanie się chóru. Na koniec biskup śpiewał uroczystą modlitwę, w której prosił Boga, aby wpisał imiona żywych i umarłych pomiędzy wybrańców. Z czasem, dyptyki zastąpiono wspomnieniami nie zawierającymi już imion wszystkich wiernych, o których Kościół pamięta, lecz tylko imiona jednego czy kilku wskazanych celebransowi. Dzisiejsze wypominki, są właśnie kontynuacją starożytnych dyptyków i mają podobny sens. Są wyrazem miłości i jedności całego Kościoła: pielgrzymującego na ziemi i tego, który przeszedł już granicę śmierci. Pisząc imiona zmarłych na kartkach wypominkowych, a następnie je odczytując wyrażamy wiarę, że ich imiona są zapisane w Bożej księdze życia. Znaczenie wypominek jest tym większe, że podobnie jak w starożytności, tak i dzisiaj, związane są one z Eucharystią.
Wszystkim parafianom i gościom życzymy Bożego Błogosławieństwa!
Dodano 07 Nov 2020 przez Redaktor
Dzisiejsza uroczystość - jak każda uroczystość w Kościele - ma charakter bardzo radosny. Wspominamy bowiem dzisiaj wszystkich tych, którzy żyli przed nami i wypełniając w swoim życiu Bożą wolę, osiągnęli wieczne szczęście przebywania z Bogiem w niebie. Kościół wspomina nie tylko oficjalnie uznanych świętych, czyli tych beatyfikowanych i kanonizowanych, ale także wszystkich wiernych zmarłych, którzy już osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie. Widzi w nich swoich orędowników u Boga i przykłady do naśladowania. Wstawiennictwa Wszystkich Świętych wzywa się w szczególnie ważnych wydarzeniach życia Kościoła. Śpiewa się wówczas Litanię do Wszystkich Świętych, która należy do najstarszych litanijnych modlitw Kościoła i jako jedyna występuje w księgach liturgicznych (w liturgii Wigilii Paschalnej; ponadto także w obrzędzie poświęcenia kościoła i ołtarza oraz w obrzędzie święceń).
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Kościele nie wspominano żadnych świętych. Najwcześniej zaczęto oddawać cześć Matce Bożej. Potem kultem otoczono męczenników, nawiedzając ich groby w dniu narodzin dla nieba, czyli w rocznicę śmierci. W IV wieku na Wschodzie obchodzono jednego dnia wspomnienie wszystkich męczenników. Z czasem zaczęto pamiętać o świątobliwych wyznawcach: papieżach, mnichach i dziewicach. Większego znaczenia uroczystość Wszystkich Świętych nabrała za czasów papieża Bonifacego IV (+ 615), który zamienił pogańską świątynię, Panteon, na kościół Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Męczenników. Uroczystego poświęcenia świątyni wraz ze złożeniem relikwii męczenników dokonano 13 maja 610 roku. Rocznicę poświęcenia obchodzono co roku z licznym udziałem wiernych, a sam papież brał udział we mszy św. stacyjnej. Już ok. 800 r. wspomnienie Wszystkich Świętych obchodzone było w Irlandii i Bawarii, ale 1 listopada. Za papieża Grzegorza IV (828-844) cesarz Ludwik rozciągnął święto na całe swoje państwo. W 935 r. Jan XI rozszerzył je na cały Kościół. W ten sposób lokalne święto Rzymu i niektórych Kościołów stało się świętem Kościoła powszechnego.
2 listopada wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, czyli dzień zaduszny. Obchód Dnia Zadusznego zainicjował w 998 r. św. Odylon. Praktykę tę początkowo przyjęły klasztory benedyktyńskie, ale wkrótce za ich przykładem poszły także inne zakony i diecezje. W XIII w. święto rozpowszechniło się na cały Kościół zachodni. W wieku XIV zaczęto urządzać procesję na cmentarz do czterech stacji. Piąta stacja odbywała się już w kościele, po powrocie procesji z cmentarza. Przy stacjach odmawiano modlitwy za zmarłych i śpiewano pieśni żałobne. W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć już w XII w., a z końcem wieku XV była znana w całym kraju. W 1915 r. papież Benedykt XV na prośbę opata-prymasa benedyktynów zezwolił, aby tego dnia każdy kapłan mógł odprawić trzy Msze święte: w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji Ojca Świętego.
Informujemy, iż decyzją premiera cmentarz będzie zamknięty do drugiego listopada.
Wszystkim parafianom życzymy Bożego błogosławieństwa!
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Kościele nie wspominano żadnych świętych. Najwcześniej zaczęto oddawać cześć Matce Bożej. Potem kultem otoczono męczenników, nawiedzając ich groby w dniu narodzin dla nieba, czyli w rocznicę śmierci. W IV wieku na Wschodzie obchodzono jednego dnia wspomnienie wszystkich męczenników. Z czasem zaczęto pamiętać o świątobliwych wyznawcach: papieżach, mnichach i dziewicach. Większego znaczenia uroczystość Wszystkich Świętych nabrała za czasów papieża Bonifacego IV (+ 615), który zamienił pogańską świątynię, Panteon, na kościół Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Męczenników. Uroczystego poświęcenia świątyni wraz ze złożeniem relikwii męczenników dokonano 13 maja 610 roku. Rocznicę poświęcenia obchodzono co roku z licznym udziałem wiernych, a sam papież brał udział we mszy św. stacyjnej. Już ok. 800 r. wspomnienie Wszystkich Świętych obchodzone było w Irlandii i Bawarii, ale 1 listopada. Za papieża Grzegorza IV (828-844) cesarz Ludwik rozciągnął święto na całe swoje państwo. W 935 r. Jan XI rozszerzył je na cały Kościół. W ten sposób lokalne święto Rzymu i niektórych Kościołów stało się świętem Kościoła powszechnego.
2 listopada wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, czyli dzień zaduszny. Obchód Dnia Zadusznego zainicjował w 998 r. św. Odylon. Praktykę tę początkowo przyjęły klasztory benedyktyńskie, ale wkrótce za ich przykładem poszły także inne zakony i diecezje. W XIII w. święto rozpowszechniło się na cały Kościół zachodni. W wieku XIV zaczęto urządzać procesję na cmentarz do czterech stacji. Piąta stacja odbywała się już w kościele, po powrocie procesji z cmentarza. Przy stacjach odmawiano modlitwy za zmarłych i śpiewano pieśni żałobne. W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć już w XII w., a z końcem wieku XV była znana w całym kraju. W 1915 r. papież Benedykt XV na prośbę opata-prymasa benedyktynów zezwolił, aby tego dnia każdy kapłan mógł odprawić trzy Msze święte: w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji Ojca Świętego.
Informujemy, iż decyzją premiera cmentarz będzie zamknięty do drugiego listopada.
Wszystkim parafianom życzymy Bożego błogosławieństwa!
Dodano 31 Oct 2020 przez Redaktor
1. Od 24 października br. nasze parafie znajdują się w tzw. strefie czerwonej, co wymusza ograniczenie liczby uczestników nabożeństw .
2. W sytuacji zaostrzenia wymagań sanitarnych niemożliwe stały się spotkania grup, wspólnot i kręgów działających przy parafiach.
3. W uroczystość Wszystkich Świętych i w Dniu Zadusznym, a także w pozostałe dni listopada, nie organizujemy Mszy i procesji na cmentarzach. Zachęcamy, aby modlitwę przy grobach bliskich nam zmarłych rozłożyć w czasie, już w najbliższym tygodniu i aż do końca listopada. Chodzi o to, by uniknąć przebywania w tłumie osób na cmentarzu, o co apeluje również Policja.
4. Stolica Apostolska rozszerzyła czas zyskiwania odpustów dla zmarłych na cały listopad.
5. Obecność na Mszy św. jest ważnym czasem w przeżywaniu niedzieli przez osoby wierzące. Obecność tą uniemożliwiają jednak różne przeszkody. Dyspensy od udziału w niedzielnej lub świątecznej Mszy św. nie należy rozumieć magicznie.
• Chrześcijanin sam rozeznaje swoją sytuację i ocenia ją w świetle wiary, rozumu oraz wiedzy o zagrożeniu epidemią. Np. rodzice decydują w imieniu niepełnoletnich dzieci o ich udziale w niedzielnej Mszy, albo o pozostaniu w domu.
• W archidiecezji gdańskiej została już udzielona dyspensa, zwalniająca z udziału w niedzielnej Eucharystii i obejmująca kilka kategorii osób. Mogą z niej korzystać: chorzy, seniorzy, przeżywający lęki, pracownicy ochrony zdrowia, pełniący służbę na rzecz społeczeństwa.
• Powodem, który usprawiedliwia nieobecność na nabożeństwie niedzielnym lub świątecznym, jest ograniczona obecnie liczba miejsc w kościołach.
• Przyczyną grzechu nie są przeszkody uniemożliwiające uczestnictwo w Eucharystii, ale zła wola, własne zaniedbanie oraz lenistwo, które są lekceważeniem Boga Stwórcy.
6. Proszę duszpasterzy, aby nie rozbudowywali nadmiernie ogłoszeń podczas Mszy świętej. Nie mogą one zająć miejsca nauczania niedzielnego. Proszę też, aby księża nie rezygnowali z krótkiej, serdecznej homilii, w nawiązaniu do tekstów Pisma świętego.
7. Rozpoczął się sezon grzewczy. Wzrosło ryzyko śmiertelnych zatruć ludzi tlenkiem węgla (czadem). Apelujemy o ostrożność w eksploatacji urządzeń grzewczych oraz o okresową ocenę ich sprawności. Szczegóły komunikatu Wojewody Warmińsko-Mazurskiego na stronie internetowej diecezji.
+Jacek Jezierski, biskup elbląski
2. W sytuacji zaostrzenia wymagań sanitarnych niemożliwe stały się spotkania grup, wspólnot i kręgów działających przy parafiach.
3. W uroczystość Wszystkich Świętych i w Dniu Zadusznym, a także w pozostałe dni listopada, nie organizujemy Mszy i procesji na cmentarzach. Zachęcamy, aby modlitwę przy grobach bliskich nam zmarłych rozłożyć w czasie, już w najbliższym tygodniu i aż do końca listopada. Chodzi o to, by uniknąć przebywania w tłumie osób na cmentarzu, o co apeluje również Policja.
4. Stolica Apostolska rozszerzyła czas zyskiwania odpustów dla zmarłych na cały listopad.
5. Obecność na Mszy św. jest ważnym czasem w przeżywaniu niedzieli przez osoby wierzące. Obecność tą uniemożliwiają jednak różne przeszkody. Dyspensy od udziału w niedzielnej lub świątecznej Mszy św. nie należy rozumieć magicznie.
• Chrześcijanin sam rozeznaje swoją sytuację i ocenia ją w świetle wiary, rozumu oraz wiedzy o zagrożeniu epidemią. Np. rodzice decydują w imieniu niepełnoletnich dzieci o ich udziale w niedzielnej Mszy, albo o pozostaniu w domu.
• W archidiecezji gdańskiej została już udzielona dyspensa, zwalniająca z udziału w niedzielnej Eucharystii i obejmująca kilka kategorii osób. Mogą z niej korzystać: chorzy, seniorzy, przeżywający lęki, pracownicy ochrony zdrowia, pełniący służbę na rzecz społeczeństwa.
• Powodem, który usprawiedliwia nieobecność na nabożeństwie niedzielnym lub świątecznym, jest ograniczona obecnie liczba miejsc w kościołach.
• Przyczyną grzechu nie są przeszkody uniemożliwiające uczestnictwo w Eucharystii, ale zła wola, własne zaniedbanie oraz lenistwo, które są lekceważeniem Boga Stwórcy.
6. Proszę duszpasterzy, aby nie rozbudowywali nadmiernie ogłoszeń podczas Mszy świętej. Nie mogą one zająć miejsca nauczania niedzielnego. Proszę też, aby księża nie rezygnowali z krótkiej, serdecznej homilii, w nawiązaniu do tekstów Pisma świętego.
7. Rozpoczął się sezon grzewczy. Wzrosło ryzyko śmiertelnych zatruć ludzi tlenkiem węgla (czadem). Apelujemy o ostrożność w eksploatacji urządzeń grzewczych oraz o okresową ocenę ich sprawności. Szczegóły komunikatu Wojewody Warmińsko-Mazurskiego na stronie internetowej diecezji.
+Jacek Jezierski, biskup elbląski
Dodano 24 Oct 2020 przez Redaktor
Nowsze ... 2 ... 4 ... 6 ... 8 ... 10 ... 12 ... 14 ... 16 ... 18 ... 20 ... 22 ... 24 ... 26 ... 28 ... 30 ... 32 ... 34 ... 36 ... 38 ... 40 ... 42 ... 44 ... 46 ... 48 ... 50 ... 52 ... 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 ... 75 ... 77 ... 79 ... 81 ... 83 ... 85 ... 87 ... 89 ... 91 ... 93 ... 95 ... 97 ... 99 ... 101 ... 103 ... 105 ... 107 ... 109 ... 111 ... 113 ... 115 ... 117 ... 119 ... 121 ... 123 ... Starsze
Powered by CuteNews